12 paź 2014

Pomarańcza Pola

Miałam robić Marchewka, tego klasycznego, ale... :) Lubię pomarańcze i to właśnie one natchnęły mnie do uszycia Poli. Okrąglutkiej, pyzatej, z nieśmiałym uśmiechem. Cała pomarańczowa, nawet włoski :)
No ma jeden malutki, zielony akcencik. Na bereciku (z tyłu)  przyszyłam zielony listek.






Marchewek też się robi :) Myślę, że jutro już będzie.

2 komentarze:

  1. Jaka śliczna ,bardzo mi się podoba :)
    Ostatnio nie nadążam z komentowaniem postów,
    wszystko co robisz jest piękne i jedyne w swoim rodzaju:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna też nie nadążam , mały przestój w wizytach a tu tyle nowości :)

    OdpowiedzUsuń