Paulę skończyłam wczoraj wieczorem, ale ze względu na kiepskie światło zdjęcia zrobiłam dziś. Co prawda światło też nie jest najlepsze, bo jest zachmurzenie, ale....
Paula nie chciała się fotografować ;)
Dopiero jak dodałam jej do kieszonki maleńkiego Marchewka z radością pozowała do zdjęć ;)
Marchewek jest jak do tej pory najmniejszy ze wszystkich, które uszyłam :)
Cudna jest :-)))))
OdpowiedzUsuńSłodziaki , oba!!! Podziwiam i pozdrawiam !!!
OdpowiedzUsuńAle świetne!!! i takie maleństwo uszyć podziwiam :)
OdpowiedzUsuń