9 wrz 2014

Beza z marchewką

Wiedźmin jest już prawie skończony. Czeka tylko na włosy. Niestety to czekanie coś się przedłuża. Włosy nie dotarły jeszcze. Żeby nie tracić czasu zrobiłam kolejną Bezę. Tym razem z marchewką. "Dla zdrowotności" ;)




Gdy przyjdą włosy od razu się za nie wezmę. Będzie transplantacja ;) 

3 komentarze: