Wiedźmin jest już prawie skończony. Czeka tylko na włosy. Niestety to czekanie coś się przedłuża. Włosy nie dotarły jeszcze. Żeby nie tracić czasu zrobiłam kolejną Bezę. Tym razem z marchewką. "Dla zdrowotności" ;)
Gdy przyjdą włosy od razu się za nie wezmę. Będzie transplantacja ;)
Cudna :) , taka marchewa to chyba na długo jej wystarczy :)
OdpowiedzUsuńMarchewka to zapas na zimę ;)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń