17 paź 2013

Biedronka Dorotka

Dzisiaj biedronkowo ;) Biedronka Dorotka. Czerwona jak sama nie wiem co... Buraczek?Nie, bo bardziej jaskrawie. Włosy szaleńczo poskręcane i też czerwone. Taka baletnica z niej. Nawet buciki ma odpowiednie. Chociaż nie wiem jak przy jej gabarytach z lekkością ;)
A zresztą sami zobaczcie.

Dzisiaj pozowanie "na ściance" ;)




Jeszcze coś. Ok. 3 tygodni temu ktoś podrzucił do nas kociaka, chorego na koci katar. Nam gdzie wszyscy wiedzą,że mamy 3 psy. Małe ,to małe ale 3. Zresztą nie było to pierwszy raz,ale tamte były zdrowe i szybko znajdowalismy im nowe domy. A teraz? Kto weźmie chorego kotka? Wyleczyliśmy,odkarmiliśmy i przyzwyczailiśmy się do niego. I siedzi z naszymi psiakami. Nawet czasami śpi z nimi.Oto dowód


Nie trwało to długo ,ale ...

"Ślubnej" lalce skończyłam sukienkę i już pozszywałam ciałko. Zostały mi jeszcze włosy i dodatki. Nie wiem czy zrobić włosy proste czy upięte? Dlatego tak długo to trwa.


3 komentarze: