27 sty 2015

HalYnka

Pewien Pan zamówił dla swojej żony lalkę. Miała mieć jej charakterystyczne cechy i tak powstała HalYnka :)



HalYnka spodobała się solenizantce . Co mnie bardzo ucieszyło :) 

6 komentarzy:

  1. Oj, czy ona nie powinna być pokazywana po 22.00?;) Świetnie ci wyszła.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest Niesamowita :) Piekna :))) Nie bylo innego wyjscia ,musiala sie spodobac :)) Pieknie szyjesz :) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Solenizantka z poczuciem humoru, kolega małżonek zaś najwyraźniej z upodobaniem do dam, które mają czym oddychać;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna i nie dziwne ze się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Halynka jest cudowna. I ten biuścik :D:D No, no, no :D

    OdpowiedzUsuń