A propos włosów. Ostatnio w ramach poprawy humoru poszłam do fryzjera. Chciałam "ożywić" kolor. No,to ożywiłam ;). Kolor włosów przypominał rozlaną jajecznicę. Ochyda. Wytrzymałam 2 dni . Byłam baaaardzo bohaterska,zważywszy,że ten kolor kompletnie do mnie nie pasował.Sama kupiłam farbę i zmodyfikowałam jajecznicę ;) Teraz już mogę się pokazać bez czapki :)
7 mar 2013
Fumiko
Skończyłam Japonkę-Fumiko :)
Najbardziej napracowałam się na włosami,a właściwie przy ich układaniu w koczek. Koniecznie chciałam ,żeby koczek "wychodził" ze środka. Nie było to łatwe. Tym bardziej,że nie mam doświadczenia w układaniu takich koków. Sama mam raczej średniej długości włosy :)
A propos włosów. Ostatnio w ramach poprawy humoru poszłam do fryzjera. Chciałam "ożywić" kolor. No,to ożywiłam ;). Kolor włosów przypominał rozlaną jajecznicę. Ochyda. Wytrzymałam 2 dni . Byłam baaaardzo bohaterska,zważywszy,że ten kolor kompletnie do mnie nie pasował.Sama kupiłam farbę i zmodyfikowałam jajecznicę ;) Teraz już mogę się pokazać bez czapki :)
A propos włosów. Ostatnio w ramach poprawy humoru poszłam do fryzjera. Chciałam "ożywić" kolor. No,to ożywiłam ;). Kolor włosów przypominał rozlaną jajecznicę. Ochyda. Wytrzymałam 2 dni . Byłam baaaardzo bohaterska,zważywszy,że ten kolor kompletnie do mnie nie pasował.Sama kupiłam farbę i zmodyfikowałam jajecznicę ;) Teraz już mogę się pokazać bez czapki :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Koczek ślicznie wyszedł :) I to kimonko urocze.... super!
OdpowiedzUsuńŚliczna :) bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDla Ciebie nie ma trudnych wyzwań.Cudnie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńJaponka wypisz-wymaluj.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ola.
Piękna :D
OdpowiedzUsuńOj,cała się rumienię :)
OdpowiedzUsuń