Przeglądając czeluście internetu znalazłam coś co mnie zainspirowało. I z tej inspiracji zaczęła się nowa przygoda z szyciem. Tym razem jest dużo szycia, surowych cięć i dużo kolorów.
Na razie próby, ale myślę, ze będzie ciąg dalszy :)
Przeglądając czeluście internetu znalazłam coś co mnie zainspirowało. I z tej inspiracji zaczęła się nowa przygoda z szyciem. Tym razem jest dużo szycia, surowych cięć i dużo kolorów.
Na razie próby, ale myślę, ze będzie ciąg dalszy :)
Jestem ale coraz mniej szyję pyziaków. Straciłam wenę, chęć i dopadła mnie niechęć do ich robienia. Szyję jakieś pojedyncze przytulaski ale zdjęcia publikuję na fb i na instagramie. Ale niestety nie jest ich dużo. Dodatkowo mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach kolorowe i pyzate a dodatkowo jeszcze wesołe przytulanki nie są interesujące. Cóż.... Odpoczywam od nich...
Dla odmiany trochę biżuterii. Udział wzięli :) :
- minerały
- drewno
- żywica i inne.
Hmmm, i wielkimi krokami zbliża się koniec tego dziwnego i strasznego roku. Przed nami kolejne Święta. Z tej okazji poczyniłam świąteczne pyziako- elfy. Żeby ładnie się prezentowały to zedytowałam zdjęcia i wstawiłam pyziaki do szklanych kul ;)
Uszyłam również świąteczne breloki. Pierwotnie myślałam o uszyciu aniołków ale jak święta to święta ;)
I to pewnie ostatni mój wpis w tym roku. Zaniedbałam trochę bloga ale za dużo tych mediów ;) Wszystkiego najlepszego i do zobaczenia :)